środa, 14 września 2011
Zasady
Każdy powinien jakieś mieć i się ich trzymać. I to podobno jest dobre. Wiadomo, wszystko zależy od tego, jak te zasady brzmią. Bo sory memory (ktoś wie, dlaczego to napisałem :) ), ale jeśli brzmi "zgnoić młodego", to nie za bardzo bym był za przestrzeganiem jej. Ale są i inne, niejako się nimi sami ograniczamy. Ale zawsze jest jakieś "ale". Czy warto? Moim osobistym, prywatnym, ze znakiem towarowym zdaniem warto. Zwłaszcza, jeśli dotyczą relacji międzyludzkich. Jest to wtedy dla kogoś, kto wie o tej zasadzie w pewnym stopniu "świętością", tak po prostu musi być. Ale co, jeśli ktoś tą zasadę złamie tylko po to, żeby drugiej osobie sprawić przyjemność? Wiedząc, jakie będą tego konsekwencje? Czasem warto je złamać. Wiem, z autopsji. Ale inne są praktycznie nieprzełamywalne. Po prostu. Są rzeczy, po których zrobieniu po prostu brzydzisz się samego siebie. Przykład? Ot, liść wymierzony w kobietę. Każdy facet powinien mieć wpojone od maleńkości, że za nic na świecie nie można uderzyć kobiety. Wg mnie, każdy Prawdziwy Mężczyzna powinien postępować w myśl 2packa "Kobieta cię urodziła, więc nie masz prawa żadnej poniżyć". Ja się tego trzymam. I polecam to każdemu. To jest dobra zasada.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń