czwartek, 1 grudnia 2011

Zastanawiająca rozmowa

Jak już kiedyś pisałem, spontaniczność jest dobra. Tak więc dziś spontanicznie zostałem wyciągnięty na piwo. Niby nic, ale miło, że ktoś se o mnie przypomniał :) W każdym razie, jak to w spotkaniach tego rodzaju, rozmowa skakała z tematu na temat. Ale chodzi mi w tym momencie o jeden konkretny. Zapytano mnie "skąd będziesz wiedzieć, że akurat ten moment jest twoim najszczęśliwszym?" Zamurowało mnie. Co prawda wiedziałem, o który moment chodziło, ale nie jest on w rozmyśleniach istotny. Wtedy faktycznie, nie wiedziałem, skąd miałbym to wiedzieć, bo przecież jest wiele niewiadomych. Najistotniejszą to brak informacji o tym, co się stanie w przeciągu dajmy na to 10 ciu lat? Wracając do domu myślałem o tym i przypomniał mi się cytat z filmu z Garym Oldmanem w roli (jakby) głównej. Mianowicie "skąd wiesz, jak to jest mieć coś, czego nigdy nie miałeś?" W filmie co prawda chodziło o coś innego, niemniej pasował tu jak ulał. Skąd mogę wiedzieć jak to jest? Czuć coś, czego nie czułem, być gdzieś, gdzie nie byłem, poczuć się kimś, kim nie jestem? Masa pytań, jedna odpowiedź - znikąd. Jedyny sposób, żeby się dowiedzieć, jak to jest być (przykładowo) policjantem, to zasilić szeregi mundurowych. Inaczej się nie da.

P.S - kto potrafi, niech czyta miedzy wierszami, bo tam jest sens wpisu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz