wtorek, 6 grudnia 2011

Męski punkt siedzenia

"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia", jak mawiają. To jest fakt. Jak więc wygląda męski punkt widzenia na niektóre sprawy?

- Facet rozróżnia tylko podstawowe kolory (biały, czarny, zielony, niebieski etc), więc mówiąc mu o kolorze o innej nazwie (np ecrie) - prawdopodobnie nie będzie wiedział, o jaki chodzi
   - podobnie wygląda sprawa z odcieniami. Nie zauważy różnicy między jasnozielonym, a limonkowym

- Facet naprawi wszystko, o ile nie przekracza to jego możliwości, jeśli zależy mu na prawidłowym funkcjonowaniu danej rzeczy. Niekiedy nawet nie potrzebuje narzędzi, czy odpowiednich części

- Facet jest w stanie zarwać dowolną ilość nocek, w przypadku gdy ma lepszą alternatywę dla snu

- Facet nie boi się płakać tylko przy kimś, komu cholernie ufa. Choć ilość powodów do płaczu można wyliczyć na palcach jednej ręki (dziewczyna zrobiła coś bardzo nie tak, samochód rozbity, śmierć członka rodziny, kumpla, kogokolwiek, z kim miał silną więź)

- Jeśli facet jest w stanie przestać oglądać mecz (lub inny program/film, za którym przepada) tylko po to, żebyś mogła z nim obejrzeć coś innego, z gatunku, który ty uwielbiasz, a on wręcz przeciwnie - wyjdź za niego :)

- Facet nigdy nie przyzna się do błędu. Więc jeśli to robi, to albo faktycznie popełnił oczywisty błąd, albo po prostu nie chce się klócić

Wiadomo, znajdą się od powyższych punktów odstępstwa, w końcu każdy jest inny. Ale jako tako (mam nadzieję) zobrazowałem zachowanie, tudzież prostolinijność facetów.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe... Bo z tego wiem (również z autopsji) to facet nie zwraca uwagi na ubiór, chyba że się gdzieś z dziewczyną wybiera (choćby do kina). A i tak mimo to, nie zwracają uwagi na krój, czy coś. No, chyba że tą "elegancką sukienkę" byś od niego dostała

    OdpowiedzUsuń