piątek, 6 stycznia 2012
"Wybuduj Dom, a będzie stał"
Proste i oczywiste stwierdzenie. Równie dobrze można rzec "zasadź drzewo, a urośnie". Ale tu nie chodzi o dom jedynie w sensie budynku. Z czym kojarzy nam się dom? Z czymś... trwałym, nie dającym się niczym zastąpić. I o to właśnie chodzi. Zbudować coś trwałego, niepowtarzalnego, swoje własne królestwo. Cztery ściany i drzwi, to trochę za mało, by nazwać coś domem. Ale jeśli w te cztery ściany wniesiemy część siebie, zaczniemy to miejsce postrzegać całkiem inaczej. "Dom jest tam, gdzie jest twoje serce". Ile w tym prawdy? Sporo. Bardzo sporo nawet. Gdyż żeby zbudować dom... wcale nie potrzebujemy murów. Aż dziwne, że uczymy się o tym już za młodzika, ale mimo to, nie zdajemy sobie z tego sprawy. Głównie dlatego, że nam tego nie brakuje. Mamy już ten dom, został zbudowany. Ale... po jakimś czasie trzeba zacząć budować swój. Tylko trzeba znaleźć odpowiednią osobę, gdzie dom ugruntujemy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz